16 th
When Harvey came Irena Karczewski was in Poland visiting her family. She called every day asking about her friends and praying for us all …
Poleciała odwiedzić rodzinę w Polsce. Kiedy dotarł do nas Harvey, dzwoniła z Polski codziennie pytając czy kogoś ze znajomych nie zatopiło i mówiła, że modli się za nas wszystkich…
Kiedy wydawało się, że wszystko już przeszło, jej dom zalała woda spuszczona z rezerwuaru, a ulica, na której mieszka zamieniła się w jezioro, przez tydzień była zamknięta i można było tam tylko dopłynąć łódką o ile policja na to pozwoliła, ponieważ była to strefa obowiązkowej ewakuacji.
Irena natychmiast zmieniła rezerwację i od paru dni będąc z powrotem w Houston nawet nie zdążyła odpocząć. Jej dom w obecnym stanie nie nadaje sie do zamieszkania. Szczęśliwie ma bliskich krewnych, którzy mogą udzielić jej schronienia. Mieszka w tym miejscu ponad 40 lat, nigdy nie miała podobnych problemów, i nawet nie przypuszczała, że wszystko może jej zniszczyć woda, nawet zdjęcia jej zmarłego 14 lat temu męża…
Irena dziękuje krewnym i przyjaciołom, którzy pomogli i pomagają jej w próbie powrotu do normalności, zapytana czy potrzebuje czegoś mówi „jeszcze nie wiem, ale nie mam łóżka, szafek w kuchni, mebli w pokojach i niczego co miałam zawsze na codzień, ocalały ręczniki, które były na górnych półkach…”
Możemy jej pomóc donując na www.gofundme.com/harveyirena
Irenko jestwśmy z Tobā, wszystko będzie dobrze, musimy tylko mieć wiarę